H&K MP-5/10

Wysłany: Nie 17:16, 12 Mar 2006 Temat postu: H&K MP-5/10

Kaliber: 10mm Auto
Zasada działania: odrzut zamka półswobodnego
Magazynek: 30 naboi
Długość: 680mm
Długość lufy: 225mm
Waga: 2,67kg

Opisałem tą wersję MP-5 jako osobną broń, ponieważ "chodzi" ona na inne naboje niż jej podstawowa wersja a to jest już podstawa do tworzenia nowego modelu broni (gdyby nie byłaby to podstawa, to by wyszło, że MP-5, MP-53/33, PSG-1, MSG-90 są wszystkie odmianami G-3). MP-5/10 jest wersją MP-5 przeznaczoną na amerykański rynek broni policyjnej. Broń ta z wyglądu praktycznie nie różni się od swej podstawowej wersji, ale wnętrze kryje kilka zmian. podstawowa zmiana dotyczy kalibru, ta wersja jest przekalibrowana na amerykański nabój 10mm Auto, który ma lepsze osiągi. Oczywiście po latach użytkowania zwykłych MP-5 firma HK ma już doświadczenie i wie co zrobić lepiej. Co oznacza, że wprowadzono parę przeróbek. Poza kalibrem zastosowano urządzenie przytrzymujące zamek w tylnej pozycji po wystrzeleniu ostatniego naboju. Po drugie zastosowano magazynki z przezroczystego tworzywa, dzięki któremu strzelec może określać ile naboi mu pozostało. Magazynki te mają specjalne zaczepy, dzięki którym można je połączyć ze sobą (nie trzeba ich nosić po kieszeniach czy plecakach). Można ich poprzyczepiać ile się chce, tylko odbija się to na wadze całego zestawu. Spust i bezpieczniki, przełączniki rodzaju ognia są takie same jak w zwykłym MP-5, w ogóle oprócz zespołu lufowego, zamka i magazynka reszta części jest zamienna z rodziną MP-5. Opcjonalnie można dokupić luminescencyjne przyrządy celownicze i przedni chwyt z wbudowaną latarką Sure-Fire. Najważniejszą zmianą jest przejście na wspomniany nabój 10mm Auto. Było to konieczne ze względu na wymagania amerykańskich sił policyjnych co do małej, celnej broni na koniecznie nabój pistoletowy (żeby pocisk zatrzymywał się w ciele ofiary, a nie przechodził przez nie i ranił kogoś jeszcze). Nabój ten ma około dwa razy większą energie kinetyczną przy wylocie z lufy niż 9mm Para a jest tylko troszeczkę gorszy w kontroli ognia ciągłego. Trzeba było troszkę podrasować rolki przytrzymujące zamek przed cofaniem się, ponieważ po testach okazało się, że te ze zwykłego MP-5 nie zawsze wytrzymują ciśnienia gazów prochowych powstałych po 10mm Auto. Daje nam to wielką siłę ognia zmieszczoną do "zwykłego" MP-5. Nic więcej się nie zmieniło w konstrukcji, działaniu czy użytkowaniu broni. Razem z MP-5/10 była opracowywana wersja MP-5/40 czyli "empeka" przystosowana do amerykańskiego naboju .40 S&W. Wszystko to działo się w roku 1991. Dzisiaj MP-5/10 używa kilka jednostek policji AT w Stanach Zjednoczonych, ale niepopularność tego kalibru nie wróży dobrej kariery MP-5/10.